Chcesz zaparkować na japońskiej ulicy? Zapomnij! Albo naszykuj swój portfel, bo może Cię to słono kosztować. Do tego zdecydowana większość japońskich parkingów jest płatna. Możesz się oburzyć, ale to świetnie reguluje problemy w centrum dużych, japońskich miast. Tak, czy siak – lekarstwa wykupione i mam co łykać przez następne trzy miesiące.
PS. Na filmie (oczywiście) popełniłem błąd w nazwie zespołu i tytule piosenki, to Devyn Rose – „Fly Away”