Cesarz Akihito rozważa abdykację. 82-letni monarcha, wyraził chęć odejścia na emeryturę w najbliższych latach. Byłby to krok bezprecedensowy.

Cesarz Akihito w ostatnich latach miał problemy ze zdrowiem. Przeszedł operację serca i antyrakową terapię prostaty. Swoje cesarskie obowiązki przekazuje swojemu synowi – 56-letniemu księciu Naruhito.
Akihito starał się zacieśniać więzy Japonii z zewnętrznym światem dzięki zagranicznym wizytom. Był – w 1992 roku – pierwszym japońskim monarchą, który odwiedził Chiny, w których nadal głęboko tkwi pamięć japońskich okrucieństw wojennych.
Cesarz Akihito to z zamiłowania ichtiolog (specjalista od ryb). Jest pierwszym japońskim monarchą, którego żoną została nie-arystokratka. Władca poślubił Michiko Shodę, córkę bogatego przemysłowca.
Nie wiadomo, kiedy miałoby dojść do abdykacji i przekazania tronu księciu Naruhito. Cesarskie służby prasowe odmówiły komentarza na ten temat.
Jak wynika z powojennej konstytucji Japonii, powstałej pod dyktando USA, cesarz Japonii jest „symbolem państwa i jedności narodu”, pozbawionym władzy politycznej. Ostatnim cesarzem, który abdykował, był w 1817 roku cesarz Kokaku.