Futurystyczny krajobraz ziemi na Marsie? Pole maków z filmu o krainie Oz? Nic z tych rzeczy. To Czerwona Plaża w chińskim #Panjin.
Nie jest to typowa plaża, gdzie możesz rozłożyć kocyk i wygrzewać się na złotym piasku, ale niepowtarzalność miejsca zdecydowanie wynagradza tę małą niedogodność. Jesienią ciągną tam tłumy turystów, nie tylko z Chin.
#CzerwonaPlaża to popularna nazwa dla jednego z największych na świecie obszarów mokradeł i terenów podmokłych w ujściu rzeki Liaohe do Morza Żółtego. Stanowią one bardzo bogaty #ekosystem zamieszkany przez ok. 400 gatunków zwierząt i 260 gatunków ptaków.
Plaża zawdzięcza #kolor pokrywającym ją wodorostom sueda, które we wrześniu i październiku zachwycają soczystą czerwienią. #Sueda kwitną na zielono od kwietnia do maja, a w lecie i jesienią rośliny rozpoczynają transformację kolorów w pomarańcz, róż i wreszcie czerwień.
Cały teren objęty jest ochroną i stanowi rezerwat przyrody. Jedynie na jego małej części, dostępnej dla turystów, można podziwiać czerwony dywan roślin.