Wpieprzyłem rogala z Lawsona, dobry był skurczybyk! 22 czerwca 201622 czerwca 2016 Robert Dee Dzisiaj było bardzo przyjemnie chłodno i pojechałem nad rzekę i na bazar w Sendai (ale o tym jutro). Chciałem pogadać z Kaczorem, ale okazało się, że lewak ma niewiele mądrego do powiedzenia. odsłon: 2 738 Podobne