Problemy z szybko rozładowującymi się bateriami miewają wszyscy. Naukowcom NASA przydarzył się naprawdę poważny i kosztowny problem. Bateria testowanego robota eksplodowała w siedzibie NASA.
Inżynierowie JPL (Jet Propulsion Laboratory) testowali robota o nazwie RoboSimian dla agencji DARPA. Gdy eksperymenty przebiegły pomyślnie, badacze wyłączyli urządzenie i zaczęli ładować w nim baterie, a sami udali się do drugiego pomieszczenia. Wówczas baterie stanęły w ogniu, a pożar zniszczył robota. Uszkodzone było jedno z ogniw w bateriach, a jako że są one aż 10 razy bardziej pojemne od standardowych, o ich wybuch nie było trudno.