Uczeni z Durham University odkryli największy kanion na Ziemi. Nie znajduje się on na dnie któregoś z oceanów. Ukryty był przez tysiąclecia pod śniegiem i lodami Antarktydy.
Odkrycia dokonano przy pomocy nowych zdjęć satelitarnych niezbadanego dotąd regionu o nazwie „Ziemia Księżniczki Elżbiety”. Dostrzeżono na nim linie, które sugerowały, że głęboko pod czapą lodową znajdują się rozległe szczeliny. Aby potwierdzić odkrycie – naukowcy przeprowadzili badania tych miejsc radarem.
Specjaliści z Wielkiej Brytanii obliczyli, że kanion może rozciągać się na prawie 1000 kilometrów, co oznacza, że jest on dwukrotnie dłuższy od „Wielkiego Kanionu Kolorado”. Jego głębokość określili na 1 kilometr. Na dnie kanionu prawdopodobnie znajduje się wielkie jezioro o powierzchni ponad 1200 kilometrów kwadratowych.
Na razie nie wiadomo jak powstała ta niezwykła struktura. Kolejne badania pozwolą ustalić, w jaki sposób lód przemieszcza się po Antarktydzie.