#NASA wyśle na #księżyc #Jowisz’a – Europę bezzałogową misję, której celem będzie wylądowanie i zbadanie jej powierzchni. To efekt #budżet’owej decyzji #kongres’u #USA, który przyznał na ten cel niemałe #pieniądze – większe nawet niż te, o które prosiła agencja.

#Misja ma rozpocząć się za siedem lat.
Misja powinna składać się z orbitera i lądownika, na pokładzie którego mają znaleźć się wybrane podczas konkursu instrumenty badawcze, a przewidziane fundusze muszą być przeznaczone na sfinalizowanie misji zgodnie z jej założeniami.
Wynika z tego, że rozpoczęcie misji bez lądownika i próby lądowania na Europie będzie niezgodne z prawem. NASA musi więc wylądować na powierzchni księżyca – #Europa.
„Dotychczas nikt się nie wstawiał za Europą. Szefostwo NASA było gotowe odwołać misję. Ale ja zawsze wierzyłem, że istnieje #życie poza Ziemią i chciałem pomóc w jego odkryciu„, stwierdził #Culberson – przewodniczący Podkomitetu Zaopatrzenia Izby Reprezentantów sprawujący nadzór nad NASA, który wierzy, że lądownik może odkryć życie w pobliżu kominów hydrotermalnych na Europie.
O dziwo NASA niechętnie patrzy na misję na Europę – „#Naukowcy, którzy zajmują się planowaniem misji, twierdzą że powinniśmy najpierw zrobić na Europie rozpoznanie, by stwierdzić, czy w ogóle jest tam miejsce, w które chcielibyśmy wysłać lądownik. To najpoważniejszy punkt sporny między nami, a kongresmenem Culbersonem. On chce wielomiliardowej misji, która już za pierwszym razem będzie zawierała lądownik i wszystko co możliwe. Naszym zdaniem, jest to nierozsądne z naukowego punktu widzenia.”
Cóż – teraz kierownictwo NASA nie ma wyjścia i musi przygotować misję na Europę.