Japończycy czasami szokują niekonwencjonalnymi festynami. Jednym z nich jest festyn Nakizumo, czyli coroczna impreza, która polega na tym, że potężni zawodnicy sumo próbują zmusić do płaczu niemowlaki.
Wspomagają ich mnisi, którzy straszą dzieci przerażającymi maskami, a nad wszystkim czuwają sędziowie.
Wygrywa ten niemowlak, który zapłacze najgłośniej.
W świątyni Sensoji w Asakusa „rywalizowało” w tym roku 160 niemowlaków i zapaśników sumo.