Polacy uwielbiają Ptasie Mleczko, a Japończycy mają świra na punkcie batonika Kit Kat. Fascynacja do batonika doprowadziła nawet do otwarcia najsłodszego muzeum na świecie, muzeum Kit Kata.
Japończycy najbardziej są zamiłowani w nietypowych smakach, które są niedostępne w Polsce, takie jak zielona herbata, wasabi, sos sojowy czy ziemniaki. Fascynacja KitKatem w Japonii wynika z przemyślanej kampanii marketingowej. Jej twórcom udało się powiązać nazwę Kit Kat z japońskim zwrotem „Kitto Katsu”, które oznacza „Na pewno wygrasz”.
W Polsce dostępne są trzy warianty smakowe Kit Kata. W Japonii powstało ponad 300 limitowanych smaków. Na japońskiej ekspozycji można było obejrzeć najsłodsze eksponaty, które dotychczas zostały wyprodukowane w Kraju Kwitnącej Wiśni. Dla Japończyków nie ma żadnych ograniczeń, by połączyć Kit Kata z dowolnym smakiem i w dowolnym kształcie.
Prócz słodyczy na wystawie można znaleźć szampana z Kit Kata czy japoński pociąg wypełniony czekoladkami. Muzeum niestety nie było stałym punktem w Tokyo i było otwarte do 10 października w Nestle Cafe Harajuku.