Japońska Agencja Kosmiczna – JAXA opublikowała zdjęcie planetoidy 1998 SF Itokawa. Zwolennicy teorii spiskowych zaczęli doszukiwać się drugiego dna, którego nie ma.
Otóż w 2005 roku na Itokawę została wysłana japońska sonda kosmiczna Hayabusa, która wykonała setki zdjęć tego obiektu i pobrała próbki gruntu. Przed lądowaniem na planetoidzie japończycy umieścili tam zdalnie specjalny, wielki marker. Marker był miejscem, w którym sonda miała wylądować i dodatkowo miał zabezpieczyć sondę przed odłamkami planetoidy, które mogły uszkodzić jej delikatną strukturę. Grawitacja na 600 metrowej planetoidzie jest wręcz szczątkowa, więc o deszcz skalnych odłamków nietrudno. Marker wyglądał na zdjęciu jak kula i to sprawiło, że żądni sensacji UFO-maniacy zaczęli wietrzyć sensację na miarę odkrycia życia na obcej planecie, bez zadania sobie najmniejszego trudu w szukaniu prawdy. No cóż. Na pozór mogło to wyglądać tajemniczo, ale od tego jest „wujek Gogle”, żeby takie sensacje weryfikować: https://www.newscientist.com/article/dn8348-asteroid-sampler-misses-its-mark/.